Archiwum 13 stycznia 2005


sty 13 2005 Najważnejsza w życiu jest przyjaciółka...
Komentarze: 12

To jest niesty prawda...

Mówią, że to miłość jest najważniejsza. Ale nie zawsze ma się farta. A przyjaciółka zawsze jest przy tobie. Ale nie taka kilku miesięczna. Przyjaciółką można nazwać kogoś do kogo ma sie bezgraniczne zaufanie. I nie ma sie tajemnic. Wszystkim więc teraz powiem "Aga nie jest moją przyjaciółką". Nie ufam jej. Zrozumiałam to całkiem nie dawno, bo tylko do jednej osoby miałam bezgraniczne zaufanie. Kiedyś uznałam, że przy niej mało się śmiałam, ale to nie prawda. Po prostu ja byłam cicha i nie nadstawiałam karku. Ale w życiu nie tylko liczy się śmiech. Zrozumiałam to wszystko dzisiaj jak z Sandrą, Olga poszła do babci a ja z nimi. Ja i Sandra miałyśmy pobawić się z Korą a potem ja weszłam do Olgi na góre i ona oblewała Sandre wodą :) Ale ni była to ta sama Olga co jest w szkole ona była taka jak była kiedyś. Może to ten dom ale wtedy...

Mam nadzieje że ona nie przeczyta tej notki bo po prostu nie wiem czy chce by ona wiedziła.

Kurde lece odrabiać lekcje bo jestem nimi "zasypana"

PA

pocozyc : :